www.lubaczowskiklubbiegacza.fora.pl

Pablo

Mroźno się robi muszę przyznać. Trening odbębniony. Jutro znowu robię wolne rozbieganie. Zabieram psa więc tempo nawet po 5:30 / km. Wychodzę 16:20 przystanek na Unii Lubelskiej.

Pablo

Shit. Biegaliśmy z Mateuszem wczoraj 16km, wyszło średnio po 4:47 i chyba złapałem jakąś lekką kontuzję więc odpuszczam profilaktycznie do końca tygodnia.

Mimo tego fajnie się biegło.

Jacek, tak więc nie będzie mnie w sobotę. Zdrowia.

LKB

I po co było tak wariować? Smile

. Wracaj do zdrowia.

Staszek

Hej czy ktos ma ochote pobiegac w niedziele rano, ja planuje zrobic petle przez Basznie, okolo 22 km po 5 min na km. Pozdr.

Staszek

Biega ktos w niedziele rano chetnie bym sie dolonczyl

Pablo

Ja biegam ale jeszcze nie wiem gdzie. Możliwe że będę biegł na Oleszyce i zostanę u rodziców.

Dzisiaj rano biegaliśmy z Jackiem, w planach było 28 km. Postanowiłem zrobić Jackowi mikołaja w postaci pomiaru trasy gpsem. Tam gdzie zawsze wychodziły mu słabe czasy zrobiliśmy dziś pomiar. Z obliczeń Jacka miało być 27-28 km a wyszło 30,5 Smile

co od razu rozwiązało odwieczną zagadkę. Teraz wiadomo że dodając 2,5km czasy uzyskiwane na treningach na tej trasie są całkiem niezłe prawda Jacku ? Smile

))

Biegliśmy Dachnów -> Cieszanów -> później jakieś coś czego nie pamiętam, chyba Doliny -> Chotylub -> Nowe Sioło -> Cieszanów -> Dachnów. Trasa bardzo fajna, kilka górek i generalnie więcej podbiegów (delikatnych) niż zbiegów, co bardzo nam odpowiadało. Średnio wyszło 5:09 na km.

Co do jutra to się odezwę Staszek.

LKB

Przez Doliny to by pewnie wyszło z 50 km Smile

, A to coś, to była Dąbrówka. Czasami biegłem na tej trasie szybciej niż dziś, a czas był gorszy Smile

. Teraz wiem dlaczego.

mati

Haha Doliny są w kierunku jak na Rudę Różaniecką, a Dąbrówka to przez Gorajec:-) Pawła trzeba w tyłek kopnąć profilaktycznie bo za szybko chce biegać, oj gdybym go nie stopował w czwartek to by dopiero była kontuzja jak malowana;-)

LKB

W górach się sam kopnie i wyreguluje Smile

Pablo

Pf

Co ja mam zrobić że mi się dobrze biega ? Razz

Może forma przyszła 2 miesiące za późno albo 3 miesiące za wcześnie hehe.

Wczoraj ze Staszkiem biegaliśmy 18 km no i znowu wyszło po 4:50, jakby odjąć 3 pierwsze kilometry to wyszłoby po 4:40 Razz

Dzisiaj chcę wyjść ale tak w okolicach 19 jakbyś Mateusz chciał pośmigać.

Pablo

Swoją drogą Jacek, to jeszcze chwile i będziemy 50 tki biegać to i przez Doliny można hehe.

Gość

Biegam dzis na orliku,, jesli ktos chcialby pobiegac zapraszam na wspolne rozbieganie o godz 18.00 orlik Lubaczow

Pablo

Byłem wczoraj ale na Orliku straszne bagno więc poszedłem z Emilem w teren. Wyszło 18,5 km po chodnikach w 5:40 na km i czułem się rewelacyjnie. Małe rozciąganie i wróciłem do pomocy w kuchni. Nie mogę tak powiedzieć o mojej 4 nożnej łachudrze, która po wejściu do domu "odleciała". Jeszcze trochę i będzie pierwszym labradorem w powiecie który przebiegł półmaraton Smile

Jak coś to biegam w środę, czwartek rozbiegania z samiuśkiego rana.

LKB

Po bieganiu nie zapomnij o rozciąganiu. Emila Smile

Pablo

Dziś rano po wczorajszej wigilii wyszedłem na trening. W planach miałem 18 km ale już po pierwszym kilometrze wiedziałem że to będzie długie i ciężkie 18 km. Przypominał mi o tym skutecznie karp, pierogi, uszka i zupa grzybowa. 5 kilometrów do Hurcza były straszne, po przebiegnięciu drewnianego mostku jakby ktoś mnie odczarował. Do samego końca biegło się już lekko i znacznie szybciej. Średnio wyszło 18 km po 4:50, martwi mnie jednak to że kilometry były nierownie. Jutro wychodzę o 8 rano.