www.lubaczowskiklubbiegacza.fora.pl

Pablo

Jak powiedział tak zrobił. Trasa do Szczutkowa i do Lisich Jam, razem 18 km. Znowu wyszło nierówno ale to chyba przez wiatr. Nie wiem. Średni przelot wskazał 4:34 na km. Jutro planowa przerwa i laba aż do soboty. Chętnie w niedzielę polecę 25 - 30 km.

Pablo

Jutro niedziela, ktoś reflektuje na wycieczkę 25-30 km?

Dziś po 2 dniach imprez poszedłem z psem na 16km , masakra. Mam nadzieję że jutro będzie lepiej.

Staszek

Hej chetnie bym sie dolonczyl do niedzielnego wybiegania, proponuje trase w kierunku Borowej Gory przez las na Budomierz, a pozniej to z gorki do domu,proponuje wczesne ranne godz np 8 rano na orliku, zeby pozniej miec dzien dla siebie na odpoczynek, trasa w okolicach 30 km pozdr

Staszek

Samemu ciezko bedzie mi sie zmotywowac na wyjscie w tak dluga trase

Pablo

Ja będę biegał o 12 z Mateuszem, jak coś to wpadnij na unii.

Pablo

No i poszły konie po betonie. Wystartowaliśmy z Opaki na trasę do Korzenicy przez Nową Groblę. Gps wskazał 30,5 km które pokonaliśmy ze średnim czasem 5:04. Pogoda świetna, trasa to wręcz dywanik asfaltowy, zero dziur, błota (no może z wyjątkiem dobiegu), trening generalnie udany. Ostatni trening w starym roku we wtorek o 16. Chętnych zapraszam do pisania tutaj i na start na Unii.

LKB

Wracam do pomysłu rzuconego kiedyś przez Pawła. Chodzi o to, by spotkać się w jak największym gronie i wspólnie rozpocząć nowy sezon biegowy. Byłoby super, gdyby każdy (w miarę możliwości oczywiście) przyprowadził kogoś nowego, kto już gdzieś tam biega lub zaczyna. Myślę, że każdy jest w stanie poświęcić tę 1 godz, bo dłużej to przecież nie potrwa. Moja propozycja, to 4 lub 5 stycznia (sobota, niedziela), w godzinach porannych lub przedpołudniowych. Można by spotkać się np. koło Zespołu Szkół i pobiec w kierunku Borowej Góry lub koło stadionu Pogoni i pobiec w kierunku Borchowa. Dystans i tempo dostosowałoby się oczywiście do grupy. Czekam na odzew. Pokażcie, że wam również zależy, bo Klub - to nie tylko nazwa, to nie koszulki itp., ale ludzie którym się chce i chcą to robić w gronie sobie podobnych.

blazi

Mam jednego kolegę. czasem razem biegamy. Zapytam go czy chciałby przyjść kiedyś na grupowy seans.

Pablo

Super Tomek.

Jeszcze jedno, ja mam dziś około 100 wizytówek klubu z krs/nr konta/adresem strony [link widoczny dla zalogowanych] Jeszcze dziś zaniosę wszystkie do pani Beaty Paluszek do Urzędu Miasta. Proszę pobrać po 5-10 sztuk i rozdawać biegającym ludziom których jest masa w Lubaczowie. W późniejszym terminie doniosę kolejne egzemplarze. Prośba, zainteresujcie się tym bo to jest zrobione dla nas. I "reklamowanie" się na trasie może przynieść nowe znajomości i ludzi do klubu bo to nie tylko nazwa jak słusznie zauważył Jacek.

Pablo

Trzymając się tradycji należało zakończyć i rozpocząć nowy rok biegowo. 31.12.2013 pobiegałem sam niestety, pewnie wszyscy szykowali się na balangi. Zrobiłem 16 km średnio po 4:45 i czułem się rewelacyjnie. W nowy rok pojechałem do rodziców do Oleszyc i przyczepiłem się do tamtejszych biegaczy. Pobiegliśmy w lasy na Zabiale, trening bardzo udany, 15 km z czego 6 km w zakresie. Szkoda tylko że każdy z grupy miał inny plan i trochę się "rozeszliśmy".

Zapraszam wszystkich do wspólnego biegania w nowym, 2014 roku.

LKB

Tak jak zapowiedziałem, zapraszam członków Klubu oraz wszystkich chętnych (tych szczególnie) na biegowe otwarcie roku. Spotykamy się o godz. 10.00 w najbliższą niedzielę 5.01.2014 r., przy bramie głównej stadionu Pogoni Lubaczów. W planach jest ok godzinny trening, ale zarówno dystans jak i tempo zostanie dostosowane do najwolniejszych zawodników. Trasa biegu - kierunek Borchów, a reszta wyjdzie w trakcie Smile

. Zachęcam do licznego uczestnictwa. Proszę o rozpropagowanie tej wiadomości wśród członków oraz wszystkich zainteresowanych.

Pablo

Będę szefie !!

LKB

Swój udział potwierdził też Adam Szałański, więc jest nas na razie trójka.

Pablo

Dziś rano o 10:00 spotkaliśmy się w czteroosobowym składzie Jacek, Jan Szczygieł, Wojtek Kułakowski i ja. Wybraliśmy trasę która prowadzi przez Hurcze do Oleszyc i dalej w kierunku na Zabiałe przez Stare Oleszyce (skręcając na szkołę podstawową). GPS pokazał 20,5 km które pokonaliśmy średnim tempem 5:25. Biegło się bardzo przyjemnie a tempo dostosowaliśmy do niewykurowanego po chorobie pana Janka Szczygła. Szkoda że zainteresowanie "wyjściem" do ludzi jest jeszcze tak małe. Mimo wszystko gorąco zachęcam do wspólnego biegania i zbierania się w grupy na weekendowe wybiegania.

Pablo

Ja dziś korzystając z okazji pobytu w Przemyślu spotkałem się z przemyskimi kolegami Robertem Preisnerem, Januszem Janzerem i Markiem Żukiem. Marek dołączył na końcówce ale z Robertem i Januszem zrobiliśmy ogólnie 19 km trasę. Kilka długich przemyskich górek urozmaiciło trening. Bardzo fajnie, w dobrym gronie. Bieg ten dla mnie był pierwszym treningiem w nowej roli, roli ojca gdyż dzisiaj około 12:40 na świat przyszła córa Smile

Oby miała tyle sił co tata i koledzy a wszystko będzie w najlepszym porządeczku.

Trening opiszę na stronie.